wtorek, 19 czerwca 2012

Szybki i orzeźwiający kompot z rabarbaru i jabłek


Upał, trudno wytrzymać nam - staruchom. A co mają powiedzieć dzieci? Dziś w ramach dobroci dla moich maluchów postanowiłam zrobić im orzeżwiający kompot z rabarbaru i jabłek. I dobrze zrobiłam, bo troje małych brzdąców wypiło ponad litr tego komporu w niespełna 2 godziny... Przepis pochodzi prosto od mojej nieocenionej Teściowej (a właściwie Świekry;)  ).


Ma kilka przyjemnych cech:
  • robi się go bardzo szybko (20 minut) z gotowaniem włącznie, ale bez studzenia
  • robi się go również bardzo łatwo
  • niewiele do niego potrzeba
  • jest smaczny
  • dzieci go lubią
  • jest orzeźwiający (chyba dzięki rabarbarowi... )
  • owoce z kompotu też są pyszne


Składniki:
  • Ok 1 litra wody
  • 1 pałka rabarbaru
  • 1 raczej słodkie jabłko (raczej większe)
  • 4 goździki
  • ew. cukier do smaku


Wykonanie:

Do garnka wlewamy wodę i ją gotujemy. W tym czasie myjemy i obieramy rabarbar i kroimy na małe kawałeczki (plasterki o grubości 0,5 cm - 1 cm). I wrzucamy na wrzącą wodę razem z goździkami. Nastawiamy budzik na ok 15 min. (tyle czasu ma się kompot gotować od chwili wrzucenia tam rabarbaru). Następnie myjemy i obieramy jabłko I kroimy na ósemki lub inne lubiane przez nas kształty. I również wrzucamy do garnka.
Po 15 minutach kompot gotowy. Wystarczy dobrze schłodzić i już można napawać się jego smakiem.
(Ja dziś wrzuciłam synkowi do kubeczka 3 kostki lodu. Był zachwycony a kompot szybko stracił wysoką temperaturę).
A... przed podaniem kompotu komukolwiek dobrze jest spróbować, czy aby nie trzeba dodać cukru (Teściowa poleca cukier brązowy).






Rekomendacja chyba wystarczająca, co? ;)













No i dorzucamy akcje: 

5 komentarzy :

  1. już sama nie wiem czy zrobić"Na pewno dla dzieci niewskazane są popularne latem kompoty z rabarbaru. Rabarbar zawiera duże ilości szczawianów, które powodują, że wchłanianie wapnia w organizmie staje się utrudnione. A wapń jest przecież bardzo ważnym minerałem potrzebnym do budowy kości małego człowieka. "

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam się na tym. Ostatnio słyszałam, że te szczawiany w dużych ilościach występują bardziej w tych dużych, dobrze dojrzałych rabarbarach. a teraz - te wiosenne, ledwo co wyrosłe - mają ich mało. I że jak sie odpowiednio dba o rabarbar - o dobrą glebę pod nim, to też tych szczawianów ma mocno mniej... Ale Nie mam pojęcia jak jest naprawdę.

      Usuń
    2. Jak jednego dnia wypije sobie kompocik bogaty w żelazo i przez to wchłonie mu się trochę mniej wapnia, to od razu mu się kości nie odwapnią. Wszystko z umiarem ;)

      Usuń
  2. O połączeniu rabarbaru z jabłkami nie pomyślałam. Wielkie dzięki za przepis! :)

    OdpowiedzUsuń