czwartek, 21 czerwca 2012

Sałatka z rzodkiewki, groszku i...


Jakiś czas temu stwierdziłam, że jednak nie jest dobrze, by w pracy objadać się samymi kanapkami. Od słów przeszłam do czynów i zaczęłam robić sobie do pracy najróżniejsze sałatki. I... po raz pierwszy w życiu odważyłam sie łączyć różne smaki na własną odpowiedzialność (zdjęłam odpowiedzialność z książki kucharskiej).
W tym tygodniu na bazarze kupiłam za dużo rzodkiewek. Wniosek był jeden - trzeba je przerobić na sałatki! I tak powstała ta oto sałatka. Inspirowałam się wpisem kuchareczki58 choć nie wszystko miałam. Oto przepis:

Składniki:
  • ok 8 rzodkiewek
  • 3 jajka ugotowane na twardo
  • puszka zielonego groszku
  • "trochę" pieczonego schabu (tak objętościowo tyle ile 1 jabłko)
  • "trochę" żołtego sera (tyle ile wędliny)
  • ok 1/2 pęczka szczypiorku (hm.. może z 20 łodyżek?)
  • ok 1/2 pęczka koperku (dosyc sporo ma go być)
  • jogurt naturalny (1 góra 2 łyżki)
  • sól, pieprz, zioła prowansalskie
Wykonanie:

Banalne. Wszystkie składniki kroimy w koszteczkę lub drobniej (rzodkiewki dosyć drobno, jajka w kosteczkę, groszku nie trzeba, schab i ser w kostki wielkości groszku, szczypiorek i koperek drobniutko)
Wszucamy do miski, dodajemy przyprawy i jogurt i gotowe.



1 komentarz :

  1. Wygląda fajnie. Wypróbuje, choć pewnie bez koperku :)

    OdpowiedzUsuń