Zupa ogórkowa - czyli "Zróbmy wreszcie jakąś inną zupę. Ileż razy w tygodniu można jeść zwykłą jarzynową??? " Przez całe życie uważałam, że ogórkowa obowiązkowo musi zawierać ryż. Dopiero niedawno moja mama rozwiała moje wyobrażenie tłumacząc, że zawartość ryżu w zupie ogórkowej należy tłumaczyć tylko tym, że u nas najczęściej ogórkowa powstawała jako "upgrade" zupy jarzynowej z dnia wczorajszego... Przyznaję się - ja też tak zaczęłam robić, choć ryż dodaję już niezwykle rzadko. ;)
Najczęściej zupę ogórkową robię właśnie tak jak moja mama:
Najpierw robię
Podstawową zupę jarzynową a drugiego dnia dodaję ogórki. Czyli to będzie tak:
Składniki:
- 2 marchewki
- 2 ziemniaki
- 1 pietruszka
- 1 pałki selera naciowego
- 1/2 pora
- 1 średnia cebula
- 4 ogórki kiszone + sok z ogórków (do smaku)
- ew. czosnek
Do tego
przyprawy:
- 1 liść laurowy
- 2 ziarenka ziela angielskiego
- 4 ziarenka pieprzu
- łyżeczkę soli
- szczyptę estragonu
- szczyptę majeranku
- szczyptę lubczyka
- szczyptę oregano
Wykonanie:
Wszystkie warzywa (oprócz ogórków) kroimy w kostkę i wrzucamy do garnka z wodą. Solimy, dodajemy liść, ziele, pieprz. (reszta przypraw ponoć woli być dodana na koniec gotowania).
Gotujemy pod przykryciem ok 30 min. Na sam koniec gotowania (np po 25 minutach do zupy dodajemy starte na tarce ogórki kiszone i dolewamy troszkę soku z ogórków. Jak dużo dodać soku i ogórków - pozostaje kwestią gustu oraz jest ściśle zależne od tego jak kwaśne ogórki mamy. .. Ja lubię wyrazistą w smaku zupę - więc zawsze dodaję o 1 więcej ;) . W tym czasie też dodajemy resztę przypraw. Teraz zupa ma się zagotować i ok 5- 10 min pogotować na wolnym ogniu.
Zupa gotowa. Na koniec polecam do każdego talerza dodać troszkę natki lub koperku. (co kto woli:) )
Moja nieśmiała uwaga jest taka, że trzeba pamiętać, by po dodaniu ogórków zupę zagotować i dać jej się chwilkę pogotować. Kiedyś - gdy robiłam właśnie taką zupę "z wczorajszego dnia", pomyślałam, ze nie ma przecież potrzeby gotować, bo to wszytko dobrze itd itp... no .. wyszła, delikatnie rzecz ujmując, niesmaczna.
A na koniec - troszkę o mojej czystej radości:) Otóż w styczniu udało mi się dodać guzik "wydrukuj przepis". Coś o czym marzyłam od dawna. Niestety to moje rozwiązanie posiadało wiele wad. Ale znalazł się Dobry Duch, który mi wszystko tak tu na blogu poustawiał, że teraz działa przepięknie :) Wielkie Dzięki! Sprawdźcie sobie sami jak działa. Np całego tego tekstu o drukowaniu nie wydrukujecie - no bo i po co on w przepisie. ? ;)
u mnie nigdy ryżu w ogórkowej nie było :p bo nie robiliśmy upgrade-ów :D, ale pewnie i z ryżem by mi smakowała :D
OdpowiedzUsuńjest bardzo smaczna. polecam :) Ryż fajnie się komponuje
Usuńpolska klasyka :) pięknie! Dzięki za udział w akcji gotuj sezonowo! pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc to po raz pierwszy słyszę o ogórkowej z ryżem :)
OdpowiedzUsuń;-)
UsuńO proszę. Nigdy nie spotkałam się z ryżem w jarzynowej, a tym bardziej w ogórkowej! Ilu to zwyczajów nie znamy :))
OdpowiedzUsuńA ogórkowa jest jedną z moich ulubionych zup :)
W jarzynowej to ja też się nie spotkałam. To wybitnie cecha ogórkowej ;-) Ale ostatnio coraz częściej jadam zwykłą - bez dodatku ryżu, chociaż ten ryż naprawdę fajnie zupie robi :)
UsuńWyszła mi bardzo dobra zupa
OdpowiedzUsuń