Kruche pierożki / paszteciki Babci Mirki są już u nas legendą. Babcia Mirka robi najlepsze paszteciki świata. Wkłada do nich najróżniejsze nadzienie, czasem przemyci jakieś zdrowe pożywienie (szpinak...?) i zawsze wychodzą wspaniałe. Długo nie śmiałam nawet próbować ich robić mimo iż ich twórczyni zawsze twierdziła, że są proste i szybkie w przygotowaniu.
W końcu jednak nadszedł ten dzień. W lodówce zalegało mięso z rosołu. Nie zjadło się w naleśnikach ani 'spagetti'. Za dużo go było. Z wielką niepewnością spróbowałam swoich sił w pasztecikach / pierożkach.
Do ideału jeszcze mi brakuje, ale potwierdzam - wykonanie jest zadziwiająco proste i szybkie. Najwięcej czasu zajmuje przygotowanie nadzienia...
A tu zamieszczam tylko przepis na ciasto, bo jak już pisałam powyżej, do środka można wsadzić co tylko dusza zapragnie. Ciasto jest niesłodkie, więc najbardziej polecam wkład mięsny, kapuściany i szpinakowy. Ale też zachęcam do własnych eksperymentów.
Składniki:
- 20 dag mąki
- 12 dag masła
- 1 małe jajko
- 1 łyżka śmietany
- 1/2 łyżeczki soli
Wykonanie:
Wszystkie składniki wyłożyć na stolnicę i szybko zagnieść. Następnie zawinąć w folię i wstawić na ok pół godziny do lodówki.
Stolnicę lekko podsypać mąką, ciasto rozwałkować dość cienko (ok 2 mm), wykrawać kółka o średnicy ok 5 cm. Następnie do środka nakładać farsz, zlepiać z drugim kółkiem. Dobrze jest brzegi pierożków posmarować lekko wodą.
Piec na kratce, w 180st ok 12 minut.
Jakie fajne pierożki :-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńOO kruche pierogi, tego jeszcze nie próbowałem. Ja swoje inspiracje lubię czerpać z kuchni góralskiej owcewgorach.pl
OdpowiedzUsuń