Pokazywanie postów oznaczonych etykietą święta. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą święta. Pokaż wszystkie posty

środa, 1 kwietnia 2015

Podstawa dobrego mazurka wielkanocnego

Już rok temu przymierzałam się by wprowadzić wreszcie na bloga przepisy na nasze tradycyjne mazurki. Jest szansa, że w tym roku zrealizuję choć część tego planu ;)
Mój zmysł leniwca każe mi więc na początku dać przepis na ciasto na mazurka a później tylko dodawać do tego polewy - gdyż musicie wiedzieć - wszystkie moje mazurki polegają li i jedynie na tym, że piecze się spód (ciasto kruche) a następnie na nim (gdy wystygnie!) rozkłada się polewę.
i... wydaje się, że dobre ciasto to połowa sukcesu. Dalej już można do woli kombinować z tym, co będzie na wierzchu.
I ostatnia jeszcze informacja jest taka - że na szczęście spód ten można wcześniej upiec - będzie spokojnie stał i czekał dzień /dwa / a może i więcej - aż ktoś się nad nim zlituje i dokończy dzieła.



Składniki:

  • 0,5 kg mąki
  • 20 dkg masła
  • 1 żółtko*
  • 1 jajko
  • 15 dkg cukru
  • 2 dkg drożdży
  • łyżka cukru waniliowego
  • ew.łyżka śmietany (18% lub innej)
(*) - jeśli robię z podwójnej porcji, daję po prostu 3 jajka całe. Ale oczywiście można dać 2 żółtka 2 jajka

Wykonanie:
Na stolnicę wykładamy mąkę, cukier, cukier waniliowy, masło i drożdże. Dużym nożem energicznie kroimy masło na w miarę drobne kawałki. następnie dodajemy żółtko, jajko i ew. śmietanę i jeszcze chwilkę szatkujemy nożem. Następnie całość szybko zagniatamy.
(jeśli tylko to możliwe) wkładamy ciasto na 1 godzinę do lodówki. 
Po tym czasie, rozwałkowujemy (na grubość ok 0,7 cm), kładziemy na blachę (polecam użycie papieru do pieczenia) i wkładamy do nagrzanego do 180st piekarnika. 
Pieczemy (bez termoobiegu) kilkanaście minut. np.15 min. 
Upieczone ciasto wyjmujemy i studzimy. 

Celowo nie podaję dokładnej liczby minut pieczenia - bo to zależy od rozwałkowania ciasta i piekarnika. Po upieczeniu ciasto jest złociście-rumiane. 

ps. Jeśli nie lubicie by było w cieście widać kawałeczki cukru, możecie użyć cukru pudru. Czasem (nie zawsze) jak piekę je na zwykłym cukrze, to po upieczeniu jest ono w "kropki" cukrowe.

Wielkanocne Smaki - edycja V Wielkanocne Wypieki Wielkanocne Smaki - edycja V

piątek, 12 grudnia 2014

Domowa przyprawa do piernika


Wreszcie nadszedł ten dzień! Zrobiłam własną przyprawę do piernika. Cudownie pachnącą, korzenną.. wyśmienitą. Już rok temu się zbierałam, ale nie udało się. Wiecie jak mi cudownie dom od tego pachniał? Zestaw przypraw jest pewną kompilacją różnych przepisów na które natrafiłam. To co jest pewne - to cynamon, imbir i goździki. U mnie w tym roku dużo więcej pyszności :)


Składniki:

  • 40-50 g cynamonu (najlepiej utartego z laski, ale może być też już mielony)
  • 10-15 g goździków (2 łyżki)
  • 2 płaskie łyżki zmielonego, suszonego imbiru
  • 10 g gałki muszkatołowej (1-2 ziarna) - uwaga często mielona w sklepie gałka jest zwietrzała...
  • 15 ziaren ziela angielskiego
  • 1 łyżeczka pieprzu (kolorowego)
  • 1 - 2 gwiazdy anyżu - czyli ok 8-16 ziaren
  • 5g (2 łyżeczki) ziaren kardamonu

 Wykonanie:

Wykonanie całości ogranicza się do skutecznego zmielenia na proszek wszystkich składników i dobrego wymieszania. Można zrobić np. tak:
- gałkę muszkatołową zetrzeć na tarce
- resztę przypraw wrzucić do moździerza i ubijać.  (tylko pamiętajcie, ze imbir musi być suchy, jeśli macie świeży - to wcześniej trzeba go przygotować do tego celu)
Jeśli ktoś ma wystarczająco dużo siły i samozaparcia - wystarczy moździerz. Ale można tez wszystkie przyprawy wrzucić po chwili ubijania do młynka do kawy - u nas sprawdził się idealnie.
A. Anyż brałam same ziarna, nie całe gwiazdki, czytałam gdzieś że można dać całe gwiazdki, ale się nie odważyłam.
Smacznego i pachnącego!




Piernik świąteczny, piernik staropolski na święta Wigilijny Piernik 2014 Korzenne przysmaki Wigilia 2014 Świąteczne słodkości!

wtorek, 18 listopada 2014

Akcja: Wigilijny Piernik 2014




Kto z Was nastawia ciasto piernikowe już w listopadzie? Według starodawnych receptur piernik musi długo leżeć - wtedy wychodzi najsmaczniejszy! Wiele gospodyń już zbiera składniki i myśli o przygotowaniu ciasta.

Są oczywiście też i takie pierniki, których przygotowanie zajmuje niewiele czasu i najlepiej smakują zaraz po wyjęciu z piekarnika.

Jednym z sekretów każdego piernika są przyprawy - tajemne "przyprawy do piernika". Można je kupić w sklepie, można u kogoś zamówić a można też samemu przygotować własną mieszankę. Podzielicie się przepisem?

Zapraszam do akcji Wigilijny Piernik 2014!
Zbieramy przepisy na najróżniejsze PIERNIKI - CIASTA - nie krajanki piernikowe ani nie pierniczki - to też dania wykwintne, ale za dużo by nam się tu przepisów zebrało.
Dodatkowo - poszukuję dobrych przepisów na najlepszą PRZYPRAWĘ DO PIERNIKA. te sklepowe z toną cukru i kakao nie są dla mnie pociągające...

Po inspiracje zapraszam do minionych akcji:
Wigilijny Piernik 2013
Wigilijny Piernik 2012
Czy wiecie, że czas na pieczenie niektórych pierników przychodzi już w połowie listopada? Są takie pierniki, które wymagają 6 tygodniowego leżakowania w chłodnym miejscu, są takie, którym wystarczą 3 tygodnie leżakowania już po upieczeniu, a są też takie, które zaraz po wyjęciu z piekarnika są oszałamiająco pyszne.
A wy? Jaki w tym roku piernik przygotowaliscie?



Akcja przeprowadzana na Durszlaku i Mikserze:

Kod należy skopiować i wstawić na swoją stronę.
<a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/wigilijny-piernik-2014"><img src="http://durszlak.pl/system/banners/00/00/00/10/94embed_c7X3vXMwjfS92aUdKHwng5wYTM0tUQzz.jpg" alt="Wigilijny Piernik 2014"></a>
Wigilijny Piernik 2014
Wigilijny Piernik 2014

sobota, 6 kwietnia 2013

Świąteczny pasztet mojej mamy

Pasztet. W mojej pamięci jest to coś, co mama zawsze robi na święta Wielkanocne i Bożego Narodzenia. A do tego ćwikła. Mniam.
Ze względu na to, że mama tak rzadko go piecze, sądziłam, że to trudne i męczące wielce zajęcie. Jak założyłam własne gospodarstwo, to na święta zapragnęłam mieć też swój pasztet. Okazało się, że dzięki posiadaniu elektrycznej maszynki do mięsa cała procedura przygotowania pasztetu nie jest tak uciążliwa. A efekt murowany. Teraz robię pasztet z 2,5 kg mięsa - część zjadamy od razu w święta a część w zamrażalniku czeka aż sobie o nim przypomnimy. Polecam takie rozwiązanie  :)

W moim przekonaniu pasztet pieczony w domu powinen nie być zbyt mokry - wręcz trochę łamliwy, ew kruszący się. Nie przekonuje mnie twierdzenie, że skoro mięso już i tak jest ugotowane, to pasztet może być niedopieczony...

Składniki:

  • 1 cz, nuęsa wołowego (najlepiej ogonówka)
  • 1 cz. mięsa wieprzowego (najlepiej łopatka)
  • 1/2 cz. podgardla wieprzowego
  • 1/2 cz. wątróbki (najlepiej wołowa lub cielęca, ale może być dowolna inna). 
Do tego pozostałe składniki - proporcje na ok kilogram mięsa:
  • 2 marchewki
  • 2 pietruszki
  • seler wielkości cytryny (bulwa lub naciowy - ok 1 łodyżki)
  • cebula - wielkości selera
  • liść laurowy
  • 4-5 ziarenek ziela angielskiego
  • 5-6 ziarenek pieprzu
  • 2-3 jajka
  • 1 czerstwa bułka
  • 1-1,5 łyżeczki imbiru
  • 1/2 gałki muszkatołowej (polecam gałkę w całości i tarcie jej w domu)
  • sól (ok łyżeczki - zawsze można dosolić)
Wykonanie:

Zaczynamy od mięsa (wszystko oprócz wątróbki) - kroimy je na duże kawałki (powiedzmy wielkości pięści). Zalewamy wodą do 2/3 wysokości mięsa (uwaga - łatwo nalać za dużo wody i wtedy pasztet jest okropnie mokry i b. długo się piecze). Dodajemy liść laurowy, ziele angielskie i pieprz. Gotujemy pod przykryciem, na małym ogniu ok 1,5 godziny. 

W trakcie gotowania dorzucamy włoszczyznę (wystarczy ją obrać, kroić nie trzeba, bo i tak wystarczająco dużo czasu się będzie gotowała). A. jeśli zamiast selera zwykłego daje się seler naciowy - to jego trzeba pokroić na kawałeczki - bo inaczej trudno się pozbyć długich łyk.

Na 10 minut przed końcem gotowania dodajemy wątróbkę i sól. 

Po zakończeniu gotowania, do gara wrzucamy bułkę a wyjmujemy liść laurowy. Następnie (ja zawsze czekam aż mięso wystygnie choć trochę) - wszystko co jest w garze mielimy przez maszynkę do mięsa (razem z pieprzem, wodą i warzywami.. ). Jeśli sitko do mielenia jest drobne - wystarczy zmielić wszystko 3 razy - a jeśli nie - to nawet i 7. Wszystko wg uznania. 

Do zmielonej masy dodajemy imbir, gałkę i jajka i dokładnie mieszamy. W tym momencie można też dodać pieprz lub/i sól - jeśli jest taka potrzeba. 
Przekładamy do wysmarowanych tłuszczem blaszek. (ja wkładam tak na ok 1/2 wysokości blaszki  - lepiej mi się piecze; troszeczkę pasztet rośnie, ale niewiele). 

Pieczemy ok 1,5 godziny w 160 st z termoobiegiem . Niestety czas pieczenia może być inny - wszytko zależy od tego jak dużo wody w mięsiebyło i jaki mamy piekarnik. Jak w zeszłym roku piekłam bez termoobiegu, to i 2,5 godziny w 180 st mi nie wystarczyły... 

Po upieczeniu pasztet należy wyjąć z blaszek - ale polecam to zrobić jak on już troszkę przestygnie - wyjmowanie go na gorąco może skutkować rozpadnięciem się pasztetu. 


Ps. w tym roku wypróbowałam pasztet nadziewany śliwkami - po prostu suszone śliwki ułożyłam w środku pasztetu. Wyszło fajnie: 


Wielkanocne pasztety

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Świąteczne pierniczki zwane krajanką piernikową

Adwent. Znaczy - idą Święta! A jak idą święta, to trzeba się zabrać za świąteczne pierniczki :) W tym roku wiedziałam, że będę miała pomocnika przynajmniej jednego. Ale nie miałam sumienia pozostałym odmówić współpracy. Wyobraźcie sobie, że udało się nam wytłumaczyć najmłodszym, że ciasto jest do tego, by z niego wykrawać pierniczki a nie po to by je wsadzać czem prędzej do buzi. ;)


Przepis jest stary jak świat. Moja mama zawsze takie pierniczki robiła. Zawsze były pyszne. Tylko - warunek jest taki, że trzeba je zrobić przed mocno przed świętami (ok miesiąca najlepiej) a następnie przechowywać w szczelnym pojemniku.

Składniki:

  • 1,25 kg. mąki
  • 40 dkg cukru
  • 25 dkg pszczelego miodu
  • 5-10 dkg tłuszczu
  • 2 jaja
  • karmel
  • 1,5 dkg sody oczyszczonej
  • 1 paczka przypraw korzennych
  • ew. łyżka kakao

Wykonanie:
Przyrządzić karmel:
2dkg cukru zarumienić silnie na patelni, wlać 1/8 l. wody (uwaga pryska!), zagotować. A. Jeśli podczas wlewania wody cukier zastygnie, nie trzeba się bardzo martwić - tylko później, jak już się woda zagotuje, trzeba troszkę pogotować - aż się wszytko rozpuści. I tyle.

Następnie, zabieramy się za wykonanie ciasta:
Cukier trzeba zalać gorącym karmelem, wymieszać i rozpuscić. Następnie dodać miód i przyprawy, (i ew. kakao) zagotować ostudzić.

Ja pod koniec studzenia (jak masa jest dalej dobrze ciepła, ale już nie gorąca), dodaję masło (bo z tłuszczy wbieram właśnie masło, jeśli mam). Dzięki temu od razu się ostudzi. W orginalnym przepisie tłuszcz dodaje się dopiero do mąki.

A no i kakaowe przestępstwo - dodanie odrobiny kakaa troszkę przyciemnia i nadaje bardziej "piernikowego koloru";)

Mąkę przesiać do miski, dodać miód, sodę jaja tłuszcz wymieszać łyżką.

Wyłożyć na stolnicę i zagnieść jak na pierogi, wyrobić bardzo starannie. Jak za gęste - dodać wody, za żadkie - mąki.


I znów - ja stosuję taką taktykę, że do miski wsupuję najpierw troszkę ponad pół kg mąki, dodaję resztę składników (miód, sodę, jaja i tłuszcz) i mieszam. Jak już jest w miarę jednolita masa, dodaję powoli więcej mąki. A jak już się robi zbyt gęste, przekładam na stolnicę i zagniatam do końca. Tak jest moim zdaniem łatwiej. 

Gotowe ciasto, wałkujemy na grubiść ok 0,5cm i wykrawamy piękne kształty :)
Piec w piekarniku 180st przez ok 10 minut - mają urosnąć i się zarumienić.
A. podczas układania na blasze trzeba pamiętac, że rosną - im grubsze, tym więcej przybierają.


Adwent rozpoczęty! Pierniki zapakowane do metalowych pudełek. Cierpliwie czekają aż zabiorę się za lukrowanie.

ps. Moja siostra, jeśli dobrze pamiętam, na 2 dni przed planowanym podaniem pierniczków do konsumpcji, sprawdza, czy aby na pewno już dobrze zmiękły. Jeśli nie - to do puszki z pierniczkami dodaje kawałeczek jabłka. I jak za sprawą czarodziejskiej różdżki miękną :)

  Cud, miód i cynamon Ciastka na jeden kęs - NAGRODA

poniedziałek, 26 listopada 2012

Akcja - Wigilijny Piernik



Co Wam przychodzi do głowy, gdy słyszycie słowo PIERNIK ?
Mi od razu przed oczami staje baryłka z miodem, przypomina mi się zapach korzennych przypraw, a w ustach czuję niebiański smak piernika przekładanego powidłami...

Jak Wy robicie pierniki? Czy są to takie ciasta, które robicie jak tylko rozpocznie się adwent, zawijacie w ściereczkę i czekają aż przyjdzie do domu choinka? Czy też macie sposób na piernik, który rano zrobiony, wieczorem smakuje wyśmienicie? Przepis przekazywany z pokolenia na pokolenie? Czy też Wasze wariacje na temat.. ? Jakie ciasto można nazwać piernikiem i dlaczego???

Regulamin akcji:
- każdy wpis musi być na temat - ma być CIASTO (nie ciasteczka), które uważacie, że jest piernikiem
- każdy wpis musi zawierać banerek akcji
- można dodawać nieskończoną liczbę przepisów
- nie można dodawać przepisów sprzed rozpoczęcia akcji


Rzecz jasna zapraszam do dodawania linków / przepisów w komentarzach :) 

Kod należy skopiować i wstawić na swoją stronę.
Wigilijny piernik

Wigilijny piernik