Chaczapuri - czyli chlebek serowy. a dosłownie - "Chleb z twarogiem"
Składniki - przepis:
- 1 kg mąki pszennej
- 20 g drożdży (lub 10 g suchych)
- woda/mleko/serwatka/maconi/kefir/jogurt (do wyboru, lekko ciepłe ) ilość zależy od chłonności mąki
- szczypta soli
- ew. 2 jajka
- ew. 2 łyżki oleju
- ew. 1 łyżeczka cukru
- masło do posmarowania po upieczeniu
Moje składniki:
- 1 kg mąki pszennej
- 10 g suchych drożdży
- ok 1 litra mieszanki kefir + jogurt (do wyboru, lekko ciepłe ) ilość zależy od chłonności mąki
- szczypta soli
- 2 jajka
- 1 łyżeczka cukru
Farsz:
- ser podpuszczkowy młody. w proporcji 1:1 ciasta do sera.
- W moim przypadku była to mieszanka sera żółtego i camembert pokrojonych w kostkę, sera białego, szynki i kiełbasy również pokrojonych na drobno.
- Można dodawać ugotowane ziemniaki, cebulę... szpinak co komu w duszy zagra. Ale na początek polecam ser.
Wykonanie:
Ciasto zagnieść, jak na drożdżowe. (Czyli powoli i dokładnie długo wyrabiać). Ma być miękkie i odlepiać się od rąk. Następnie odstawić na jakiś czas w ciepłe miejsce i przykryć ściereczką (powinno podwoić swoją objętość. Powinno wystarczyć pół godziny max 1 godzina).
Po tym czasie jeszcze raz wyrobić.
Wziąć część ciasta (ok 1/4) i zrobić z niej placek +/- okrągły (można wałkować, można po prostu w rękach rozprowadzić).
Na środek ciasta dodać farsz serowy i zawinąć. Np. tak jak na zdjęciach.
Chaczapuri można piec w piekarniku - w temp. 200-220stC. lub smażyć dwustronnie na patelni (ja smażyłam na minimalnej ilości tłuszczu, pod przykryciem, na średnim ogniu).
Wygląda super :)
OdpowiedzUsuńświetne jest jadłam go kilka razy, bardzo sycące, nie byłam w stanie zjeść jednego placka do końca, trzeba lubić słone rzeczy żeby lubić chaczapuri:D:D
OdpowiedzUsuńNa szczęście, jak robimy sami chaczapuri, to nie musimy go aż tak dosalac - często te sery gruzińskie są naprawdę słone... ale - czytałam, ze Gruzinki często wymaczają ser - by właśnie taki słony nie był.
UsuńAleż to musi być pyszne! Idealne w taki chłodny dzień :)
OdpowiedzUsuńCo prawda to prawda.
Usuńwe Wrocławiu mam knajpę o tej nazwie i uważam, że w pełni oddaje jego istotę w kuchni gruzińskiej ;)
OdpowiedzUsuńmmm... chyba muszę się do Wrocławia wybrać w takim razie... :) A już na pewno wiem jakiej knajpki będę szukać:)
Usuń