Nieopatrznie obiecałam koledze, że dziś do pracy przyniosę ciasto. Więc połączyłam przyjemne z pożytecznym i w ramach świętowania swoich imien, upiekłam szybkie pyszne ciasto. W książce kucharskiej moje mamy nazywa się "Piaskowiec marmurkowy". Ale ostatnio wszyscy na tego typu ciasto mówią "zebra". Więc niech będzie i zebra.
Wykonanie ciasta jest szybkie, łatwe no.. może poza samym procesem przekładania do blachy - to zajmuje więcej czasu, jesli chcemy zrobić ładne paski... Najwygodniej jest mieć taki mikser co sam miksuje - (patrz obok, zdjęcie nie moje - pochodzi ze strony zelmer.pl) wtedy można wrzucać składniki do miksera niech się miksują, a samemu zajmować się czymś innym...
Składniki:
- 1,5 szklanki mąki
- 0,5 szklanki cukru
- 5 jajek
- 15 dag masła lub margaryny
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- skórka cytryny (troszkę)
- zapach cytrynowy lub rumowy (lub nakrętka mała rumu)
- 2 czubate łyżki kakao
Wykonanie:
Jajka podzielić - do jednej miski wrzucić białka, do drugiej żółtka (wiem, że to oczywiste, ale trzeba uważać, by żółtko do białka nie wpadło...)
Białka ubić na sztywną pianę i odstawić. Rozpuścić tłuszcz.
Teraz żółtka ucieramy z cukrem. Jak utarte dodajemy po mału tłuszcz i mąkę. Na koniec dodajemy proszek do pieczenia i zapach i skórkę od cytryny.
Do przygotowanej masy dodajemy delikatnie ubite białka.
I w ten sposób mamy gotowe ciasto jasne. (masę rzekła bym...)
Pół masy przełożyć do drugiej miski (może być to np. miska po białkach ;) - minimalizujmy liczbę brudnych naczyń)
Do jednej z mas dodać kakao i dokładnie wymieszać. Masa ciemna gotowa.
I teraz. wersja szybka - do blachy (wysmarowanej tłuszczem i wysypanej bułką tartą) wlać ciasto jasne a później ciasto ciemne. Wsadzić do piekarnika.
wersja wolna - bardziej efektowa:
wziąć 2 łyżki. i po łyżce, na sam środek blachy wlewać na zmianę: łyżkę jasnego i lyżkę ciemnego ciasta (tak tak. cierpliwie po 1 łyżce każdego koloru, nie mieszac łyżek w miskach!).
Ciasto piecze się w 180st ok 30 minut. (Przed wyjęciem sprawdzić patyczkiem, czy zrobione).
o mój mikserek, uwielbiam go :) a do zebry mam uraz ale kiedyś jeszcze raz spróbuję
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ciekawie i widzę, że nie jest skomplikowane, więc w sam raz dla mnie :D
OdpowiedzUsuń