wtorek, 26 sierpnia 2014

Maliny do herbaty - na zimę będą 'jak znalazł'

Jesienny sezon malinowy w pełni.Zrobiło się chłodno i się lekko podziębiłam :(
To mi przypomniało o pysznych malinach do herbaty - które przecież czem prędzej trzeba zrobić!

Jest to jeden z najprostszych i najszybszych przetworów na świecie.
Potrzebne są:
Składniki:

  • Maliny
  • cukier (do smaku)
Wykonanie:
Maliny przebieramy i wrzucamy do garnka o grubym dnie. Zasypujemy cukrem (nie trzeba go jakoś specjalnie dużo... niestety "na oko". Powiedzmy, ze ok szklankę na 1 kg malin... ? . Jakoś tak. Można więcej.
Zostawiamy na chwilkę, by puściły sok. (chwilka znaczy z reguły 1/2 godziny). 
Następnie stawiamy na palnik na niewielkim ogniu przesmażamy chwilkę. Tak by wszystko razem się zagotowało. Moim zdaniem taka wersja krótko przygotowywana jest najsmaczniejsza - bo dużo smaku malin później trafia do herbaty. Jesli chcecie mieć bombę prozdrowotną - to odparujcie wodę / odsączcie trochę soku. 
Gotujące się maliny wlewamy do wyparzonych słoików, zakręcamy i stawiamy na pokrywkach "pod kocyk". Koniec. 

Takie maliny są doskonałym dodatkiem do zimowej herbaty na rozgrzanie - zawierają 2 w jednym: zarówno pyszny sok malinowy jak i same zdrowe owoce. 



3 komentarze :

  1. Otworzyć taki słoiczek w zimny dzień to dopiero szczęście :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a bez pasteryzacji te malinki sie nie zepsuja do zimy?

    OdpowiedzUsuń