Jeśli chodzi o chłodniki, to u mnie w domu chyba nie było jakiejś wielkiej tradycji jedzenia takich zup. Pewnie z tej prostej przyczyny, że dzieci często marudzą na chłodniki (w sumie to nie wiem dlaczego? ... ). Zawsze też chłodnik kojarzył mi sie jedynie z kolorem różowym (no bo moja mama robi taki przepyszny chłodni z botwinki... ). Ale.. kilka dni temu, moja przyjaciółka poczęstowała mnie chłodnikiem z ogórków i muszę Wam powiedzieć, że zachwyciłam się jego smakiem. Po przepis odesłała mnie na stronę
Kwestii Smaku. Dziś, siedząc w upale w domu stwierdziłam, że moja ochota na kotleta jest bliska zeru, za to taki chłodnik... Odnalazłam przepis i zrobiłam. Wielką zaletą tej zupy jest to, że robi się ją błyskawicznie, jest pyszna i chłodząca. Cudo. Polecam.
Składniki: (na 2 porcje)
- 6 ogórków gruntowych (średniej wielkości)
- 1 ząbek czosnku
- sól kamienna (niejodowana)
- pieprz
- 3 łyżki koperku
- 400g jogurtu naturalnego (duży kubek)
- 2 jajka
Wykonanie:
Czosnek rozgnieść w prasce, posolić a następnie odstawić na ok 5 minut.
Ogórki umyć - wyszorować porządnie a następnie zetrzeć na tarce o grubych oczkach. (ze skórką rzecz jasna, za to bez końcówki jasnej i ciemnej)
Wymieszać ogórek z czosnkiem i posiekanym drobno koperkiem. Doprawić pieprzem ew solą do smaku. Dodać jogurt i dobrze wymieszać.
Całość wstawić do lodówki, by było dobrze ochłodzone.
Podawać z jajkiem - jak już zupa jest dobrze zimna.
ostatnio żywię wyłącznie chłodnikami,zresztą komu chcę się gotować w taki upał,pycha :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za chłodnikami, ale ten tutaj na zdjęciach wygląda bardzo apetycznie. Jakby mi ktoś taki podsunął pod nos to pewnie bym się skusił :)
OdpowiedzUsuń