niedziela, 26 stycznia 2014

Zupa cebulowa - na męczący kaszel

I kolejna babska próba. Znalazłam na dziecisaważne przepis na zupę, którą dobrze jest podawać dzieciom (i nie tylko) w chorobie. A, że moje małe radości są teraz mocno prychające, a zupy w garnku nie było, postanowiłam wypróbować nowy przepis. Ponoć wspaniale się sprawdza dla tych, których kaszel męczy i jeść się nie chce. (tzw. pobudzenie apetytu).A. ta "łuska" z cebuli - ponoć źródło rutyny. Cenne. Ale tylko z eko-cebuli.
Oto co wyszło:

W smaku - bardzo delikatna. Brakowało mi nawet jakiegoś "czegoś", ale na 99% jest to kwestia braków w moich przyprawach - nie miałam dziś ani hyzopu, ani kolendry ani kozieradki. Zamiast tego dodałam pieprzu i słodkiej papryki.
Poza tym w porządku. Bardzo płynna, z grzankami - super. A. No i dla dorosłych bym jej jednak nie mieliła blenderem (tak zresztą jest w orginalnym przepisie). Może ew. dodatek sera zółtego na koniec.. ? Trzeba pokombinować. Moja była wersja dziecięca.


Składniki:
  • 2-3 duże cebule z łuską;
  • 1 marchewka;
  • 1 pietruszka;
  • kawałek selera;
  • liście od selera;
  • 1 ząbek czosnku;
  • oliwa z oliwek;
  • przyprawy: 
    • szczypta kminku, 
    • 1 łyżeczka mała hyzopu,
    • 1 łyżeczka lubczyku, 
    • mielone nasiona kolendry, 
    • 1/3 zmielonej kozieradki, 
    • 2 liście laurowe, 
    • 2 ziarna ziela angielskiego, 
    • 3/4 łyżeczki soli morskiej.
  • ok 1,5 litra wrzątku

Wykonanie:
W garnku rozgrzać oliwę i wrzucić szczyptę kminku, chwilkę poczekać. Dorzycić pokrojoną w plasterki cebulę oraz czosnek. Gdy cebyla się zeszkli dodać marchewkę, pietruszkę pokrojone w talarki oraz seler (pokrojony drobno). Dodać klika łyżek wody i poddusić warzywa około 10 minut. Następnie zalać wrzątkiem, dodać wszystkie przyprawy. (to jest ten moment, kiedy można dodać łuski cebuli). Gotować na małym ogniu 35-40 minut. Po ugotowaniu wyjąć łuski (o ile były).
Podawać z ziemniakami lub grzankami.
Można przetrzeć blenderem - uzyskamy wtedy płynną zupę - krem.

3 komentarze :