Dziś z rana zapragnęłam koktajlu. Najlepiej takiego, co go zjem z muesli. Ale... truskawki wszystkie wylądowały w dżemie lub w kompotach. Został banan, trochę jogurtu.... i co by tu jeszcze dodać? .. a może natkę pietruszki? ? Jak pomyślałam tak zrobiłam. Pod koniec miksowania zaczęłam się zastanawiać, czy nie zrobiłam sobie zbyt wielkiej krzywdy i ze śniadania będą nici... na szczęście efekt był wspaniały. Na tyle dobry, ze jedyne zdjecie koktajlu to taka marna resztka w szklance... ;)
Składniki:
- 2 banany
- 3 łyżki jogurtu naturalnego
- 1 pęczek natki pietruszki
Wykonanie:
wszystkie składniki wrzucić do blendera i zmiksować. Gotowe :)
(no dobrze, wcześniej myślę, ze dobrze troszkę poszatkować natkę - w każdym razie ja tak na wszelki wypadek zrobiłam).
Koktajl wyszedł nawet ciut za słodki - ale to już kwestia bananów...
W każdym razie poranna porcja żelaza na pewno zaliczona!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz