wtorek, 31 grudnia 2013

Pavlova - wielka beza na cześć baletnicy

Poszukiwałam swego czasu najróżniejszych potraw autralijskich. Poszukiwania doprowadziły mnie między innymi do deseru zwanego Pavlovą - czyli wielką bezą wymyśloną w Australii lub Nowej Zelandii na cześć sławnej rosyjskiej primabaleriny.
Nie mam pojęcia, skąd tamtejszy cukiernik wpadł na pomysł by tak kaloryczne danie robić na cześć baletnicy.. ale może właśnie przez przekorę? A może po prostu chodziło o nawiązanie do białych trykocików baletnicy... ?
Sam przepis wzięłam ze świetnego serwisu - Kwestia smaku. Z braku wszystkich składników, zrobiłam po swojemu, ale zmiany są niewielkie. Polecam calym sercem.
A. Miałam jeszcze powiedzieć, generalnie to ja nie przepadam za bezami. A w tym deserze mi bardzo smakują :)


Składniki:
Beza:

  • 170ml białka (czyli ok 4 białek z dużych jajek - rozm. L)
  • 250 g cukru
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej

Krem*:

  • 125g (250g) serka mascarpone
  • 125ml (200ml) śmietany 30% lub 36% (piątnica, łaciata, łowicz...)
  • 1 łyżka cukru waniliowego
* jak robiłam Pavlovę na Sylwestra, to zrobiłam z 250g. serka mascarpone i 200 ml śmietany i 1 łyżki cukru waniliowego. I moim zdaniem to był bardzo dobry pomysł. Wtedy proporcje pysznego kremu do bezy są moim zdaniem lepsze. 

Polewa:

  • 3 łyżki miodu płynnego, prawdziwego
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
  • ziarenka z 1/2 laski wanilii
  • owoce - np 2 małe gruszki**
**może być też figa, albo truskawki, maliny.. do smaku

Wykonanie:
BEZA:

  • Nagrzej pierkarnik do 120st. (góra-dół, bez termoobiegu)
  • Blachę wyłóż papierem do pieczenia, narysuj na nim okrąg o średnicy 20cm (ja mam taki garnek, to nie mam problemu z odrysowywaniem ;)  ) 
  • do miski wlej białka i zacznij je ubijać. Po chwili, dodaj łyżkę cukru i znów trochę ubijaj. Ubijanie w sumie powinno kilka dobrych minut trwać (5-10). - białek nie można "przebić". Na koniec ubijania dodać mąkę ziemniaczaną i jeszcze chwileczkę miksować. 
  • Ubite białka po pierwsze nie wypadają z miski, gdy ją przewrócić "do góry nogami". Po drugie są lśniące i gładkie.
  • Gotową masę rozłóż na przygotowanym papierze - rozsmaruj do kształtu koła, a następnie szpatułką, albo dwiema (polecam tę opcję), podnieś boki koła - tak by otrzymać białą misę / kielich kwiatu. 
  • Następnie bezę włóż do piekarnika i piecz w 120st przez 30 minut, i jeszcze ok 3 godziny susz w 100st .
KREM:
  • włóż krem mascarpone oraz cukier waniliowy do misy i miksuj około pół minuty. 
  • Następnie dodaj śmietanę (śmietana musi być dobrze schłodzona) i miksuj ok 2 minut. Chodzi o to by krem ładnie zgęstniał. Tylko tym razem trzeba uważać, bo śmietana już potrafi się zważyć... i wtedy krem jest do niczego. 
  • Gotowy krem włóż do środka bezy. Jeśli planujesz deser podać za kilka godzin -włóż krem w pojemniku do lodówki i dopiero tuż przed podaniem włóż go do środka bezy. 

POLEWA:

  • Do pojemnika (miseczki), wlej miód, sok z cytryny i ziarenka wanilii i wszytko razem wymieszaj. (Ziarenka z wanilii można wyjąć, gdy przepołowi się laskę wanilii wzdłuż, następnie łyżeszką wyciągnie je ze środka).
Na koniec, na krem, połóż przygotowane owoce (np. obrane ze skórki i pokrojone w ćwiartki gruszki) i całość polej polewą. To polecam zrobić tuż przed podaniem - by miód nie spłynął za szybko na talerze. 

Smacznego!





3 komentarze :

  1. Padłam...
    A K. kiedy to zobaczył, powiedział: "Taka babska próba... Jak na to patrzę, to mam ochotę na taką męską próbę" ;) Bo on mi robił torcik Pavlova, ale nie tak efektowny ;) Chociaż najpiękniejszy na świecie, oczywiście :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :):) Piękne :):) Z tego co mi wiadomo, K. ma się czym pochwalić, jesli chodzi o męskie kuchenne próby... :)

      Usuń
  2. To jest to co Tygrysy lubią najbardziej ! Ciasto Rewelacyjne ! Pychotka !!!

    OdpowiedzUsuń