Od czasów praktycznie "niepamiętnych", pieczony schab kojarzy mi się ze świętami / uroczystymi obiadami. Jak sama zaczęłam gospodarzyć w kuchni, długo bałam się rzucić wyzwanie pieczeni.. W końcu jednak, zachęcona opisem w mojej książce kucharskiej - podjęłam pierwszą próbę. Okazało się - ku mojemu ogromnemu zdziwieniu - że podstawowy pieczony schab do zrobienia jest dziecinnie łatwy oraz mało pracochłonny. Powstało pytanie: "Dlaczego tak prosta potrawa jest uznawana za tak wykwintne danie?". Przyznaję, że nie potrafię udzielić jedynej słusznej odpowiedzi. Myślę sobie tak: Na przyjęcia pieczeń ta nadaje sie świetnie ponieważ:
- zależność czasu od wielkości pieczeni jest nieliniowa (czyli nie prawdą jest, że wraz ze znacznym wzrostem liczby gości znacznie wzrasta czasochłonność wykonania pieczeni).
- stosunkowo prosty w wykonaniu
- efektowny - szczególnie jak się dobrze przygotuje
- podany z sosem jest mmmmmm ..... niebiansko pyszny
Ot i tyle. A ostatnio się naoglądałam schabu ze śliwką w środku. Jednak wizja dziurkowania sztuki mięsa mnie przerażała, szczególnie, że nie mam dobrego do tego noża. Zainspirowana wpisem
dwóch chochelek.
zrobiłam tylko nacięcia. Moim zdaniem wyszło przepysznie i przepięknie.
Tylko niech mi ktoś wytłumaczy, dlaczego aż tak ten schab podczas pieczenia się kurczy???
Składniki:
- 1 kg schabu bez kości
- 10 dag suszonych śliwek i moreli
- sól, pieprz
- różne inne przyprawy (majeranek, cząber, papryka)
- 4 ząbki czosnku
- mąka do oprószenia
Wykonanie:
Schab należy dokładnie umyć, osuszyć. Natrzeć solą i pieprzem i oprószyć mąką. Następnie obsmażyć ze wszystkich stron (można to robić albo w brytfance albo na patelni).
Czosnek obrać i przecisnąć przez praskę a następnie natrzeć nim mięso
Tak przygotowany schab naciąć wzdłuż i do powstałych rowków powkładać śliwki i morele.
Pozostaje jeszcze dodanie wszystkich przypraw (co kto lubi - majeranek/cząber/papryka.... ) Tę czynność dobrze jest już robić w brytfannie.
Brytwannę/naczynie żaroodporne wysmarować masłem i włożyć do niego mięso. Leciutko podlać wodą (by od razu już parowała). Naczynie przykryć pokrywką i włożyć do gorącego piekarnika. Piecze się ok 1 i 1/2 godziny w 200st.
W trakcie pieczenia konieczne jest polewanie mięsa sosem, który z niego wypłynął. Należy to robić tak +/- co pół godziny - można częściej.
pyszny:) bardzo lubię taki:)
OdpowiedzUsuńschab się kurczy bo go dziady faszerują wodą z solą :D
OdpowiedzUsuń