niedziela, 18 listopada 2012

Buraki puree - wg Neli

"Z surowych buraków niewiele uda nam się zrobić. Trzeba je więc ugotować. W tym celu należy całe i nie obrane buraki włożyć do garnka i zalać taką ilością zimnej wody, by je całkiem pokryła. Gotować bez przykrycia. Zależnie od wielkości buraków może to trwać nawet i półtorej godziny. Ugotowane buraki powiny być całkiem miękkie. Wody nie solimy, po ugotowaniu naley ją wylać, gdyż wywar jest gorzki, więc i tak na nic się nie przyda. Gdy buraki ostygną już na tyle, że można je będzie wziąć do ręki, zdjąć skórkę, obciąć czubek korzenia i pokroić zgodnie z danym przepisem." 

Przepis na szybkowar: buraki umieścić w szybkowarze na wkładce i zalać 2 szklankami wody. Gotować 35-40 min od ukazania się pary. Dalej postępować jak wyżej."*




Tak. To był wstęp o burakach z książki kucharskiej Neli Rubinstein. Ja tam buraki lubię. Ale kompletnie nie potrafię ich przygotowywać. W takich przypadkach, sięgam do kuchni Neli - tu zawsze jest jak krowie na rowie i zawsze wychodzi. 


A oto przepis na same buraki puree:

Składniki:
  • 500 g świeżych buraków
  • 2 łyżki stołowe masła
  • 2 łyżki stołowe mąki
  • 2 łyżki stołowe octu (ja nie miałam octu, ani przyprawy - wiec dałam cytrynę)
  • kilka kropli koncentratu maggi lub przyprawy do zupy
  • odrobina cukru (jeśli trzeba)
  • 1/2 szklanki mietany (wg uznania)
  • sól (wg uznania)
  • 1 szklanka wody
Wykonanie:
" Ugotowane buraki obrać ze skórki, przyciąć końce korzeni i usunąć nasadę liści, a następnie zetrzeć na najdrobniejszej tarce. 
Z masła i mąki sporządzić zasmażkę. Rozprowadzić 1 szklanką wody i stale mieszając gotować, aż masa zrobi się gęsta i gładka. Dodać buraki, wymieszać, a następnie przyprawić koncentratem maggi lub przyprawą do zup i octem winnym. Stale mieszając gotować na małym ogniu 10 minut. Sprówobać: gdyby buraki okazały się zbyt kwaśne, trochę posłodzić. Radzę to robić ostrożnie, jednorazowo nie dodając więcej niż 1/2 łyżeczki cukru. Poczekać, aż cukier się rozpuści, spróbować i ewentualnie dodać więcej. 
Gdy wreście osiągniemy pożądany słodko-kwaśny smak, możemy ewentualnie dodać jeszcze śmietanę. Gotować kilka minut i spróbować. ".*


Praktycznie nic nie trzeba do opisu dodawać.
Mój komentarz jest taki, że nie miałam octu i przyprawy do zupy - dodałam za to tak soku z 1/4 cytryny. I trzeba gdzieś po drodze dodać sól - proponuję w miarę na początku - żeby dobrze się wymieszało.
Mnie bardzo smakowały :) Inne niż te domowe - bo mają więcej mąki i masła, ale to im dobrze robi. Polecam :) I polecam kuchnię Neli! :)

ps, Buraki są totalnie niefotogeniczne...

* - Cytaty pochodzą z książki "Kuchnia Neli", autorstwa Anieli Rubinstein, wyd. MUZA, 2002


Przepis dodaję do tęczy smaków - jasne, że kolor czerwony!
 

5 komentarzy :

  1. hihihihi faktycznie ciężko się fotografuje buraczki - ale kolorek wyszedł super :) pozdrawiam serdecznie i dziękuję za udział w akcji - bo oczywiście dodaje z radością :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;-)
      Twoja akcja bardzo mi się podoba. Boję się, że jeszcze będę dodawać do niej wpisy... ;)

      Usuń
  2. Kolorek wyszedł rewelacyjnie, a puree wygląda przepysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super sprawa z takimi burakami, ziemniaki na szybko znalazłam http://www.opinet.vot.pl/?p=663 a teraz jeszcze fajny przepis i na buraczki. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń