Składniki:
- pierś z kurczaka
- ok.250g makaronu Penne
- 250g mascarpone
- słoik suszonych pomidorów (czyli ok 20-26 połowek)
- 2 małe cebule
- natka pietruszki
- sól pieprz
- ew. ser do posypania - ja nie dawałam
Wykonanie:
Makaron gotujemy "aldente".
Pierś kurczaka kroimy na kosteczki i wrzucamy na patelnię. Podsmażamy (3-4 minuty). Dorzucamy pokrojoną drobno cebulę i smażymy razem ok 5 minut. Pomidory kroimy na cieniutkie paski i wrzucamy na patelnię.Następnie wrzucamy również mascarpone i przyprawy.
Po chwili mieszamy sos z ugotowanym makaronem i jeszcze chwilkę (2-3 minutki) podgrzewamy na wolnym ogniu.
Danie podajemy ciepłe, posypane natką.
Lubię takie makaroniki :)))
OdpowiedzUsuńhmmmmmmmmmm pene???? ciekawe!!!
OdpowiedzUsuńpyszny pomysł:D
OdpowiedzUsuńChyba penne miałaś na myśli :) Bo "pene" oznacza po włosku penisa :)
OdpowiedzUsuńDziekuję Ci dobra kobieto! Oczywiście, że nie miałam pojecia że to taka róznica, a niestety jako dyslektyk, często się w literkach gubię...
UsuńJak dla mnie obiad idealny. Mogłabym jeść codziennie.
OdpowiedzUsuń:):)
Usuń